Bożena Lubicz
Z Wikipedii
|
|
|||
|---|---|---|---|
| Pierwszy raz | Odcinek 51 21 stycznia 1998 |
||
|
|
|||
| Data urodzenia | 1993 rok | ||
| Rodzice | adopcyjni: Grażyna Lubicz Ryszard Lubicz biologiczni: Jadwiga Rosiak ojciec (biologiczny ojciec nieznany) |
||
| Dziadkowie | przybrani: Maria Lubicz (zm. 1999) Władysław Lubicz (zm. 2007) Helena Małek (zm. 2002) dziadek (nie żyje) |
||
| Rodzeństwo | Maciej Lubicz (adoptowany brat; ur. 1992) Kasia Lubicz (adoptowana siostra; ur. 1999) Grześ (przyrodni brat od strony matki) |
||
| Grana przez | Agnieszka Kaczorowska (1999 - nadal) Oliwia Sivelii (1997 - 1999) |
||
Bożena Rosiak-Lubicz – jedna z głównych bohaterek polskiej opery mydlanej Klan, grana od 1999 roku - początku 3 sezonu przez Agnieszkę Kaczorowską, a wcześniej od 1997 roku przez Oliwię Sivelli.
[edytuj] Opis
Bożena jest adoptowany dzieckiem Rysia i Grażynki Lubiczów. Jest wychowanką domu dziecka, skąd została zabrana w wieku 5 lat przez swoich adopcyjnych rodziców. Jej biologiczna matka porzuciła ją, gdy miała 3 latka, co w okresie późniejszym znacząco wpłynęło na stan psychiczny dziewczynki, która jeszcze długo potem odczuwała stany lękowe, nawet po adoptowaniu przez Lubiczów. Obecnie uczy się w drugiej klasie gimnazjum. Przez wiele lat nie stwarzała problemów do momentu wejścia w okres dojrzewania. Bywa krnąbrna i niejednokrotnie uparcie tkwi przy swoim zdaniu. Potrzebując coraz więcej swobody, często popada w konflikt z rodzicami, a zwłaszcza z matką - Grażynką, którzy mając dość konserwatywne podejście do życia nie potrafią zaakceptować zbytniej samodzielności córki. Oprócz tego przysporzyła mnóstwa kłopotów i przykrości rodzicom, opuszczając się w nauce, zadając z nieodpowiednim chłopakiem, próbując marihuany i niejednokrotnie wypominając im swoje prawdziwe pochodzenie. Obecnie spotyka się z chłopakiem o imieniu Karol, uczniem liceum, który wciągnął ją w kurs tańca. Wcześniej sympatyzowała głównie mailowo z anglikiem o imieniu Malcolm, którego poznała podczas letniego obozu językowego na wyspach.
