Porwanie w Tiutiurlistanie
Z Wikipedii
Porwanie w Tiutiurlistanie - powieść dla dzieci Wojciecha Żukrowskiego napisana podczas okupacji niemieckiej dla wydawnictwa Stefana Kamińskiego w Krakowie. Wydawnictwo to sfinansowało także ilustracje, których twórcą był Adam Marczyński. Książka ukazała się po raz pierwszy w r. 1946, obecnie jest lekturą uzupełniającą do klasy 4. szkoły podstawowej. Na jej podstawie w 1986 powstał w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych pełnometrażowy film animowany w reżyserii Zdzisława Kudły i Franciszka Pytera. Film został wydany na VHS.
W 1976 książka została wpisana na Listę Honorową IBBY.
Pierwsze wydanie "Porwania w Tiutiurlistanie" zawierało obietnicę Autora, zapowiadającą ponowne spotkanie z bohaterami książki w "Na tronie w Blabonie". Następne wydania książki zawierały tę zapowiedź, jednak drugiego tomu nie było przez około czterdzieści lat. W 1985 roku wyszedł drugi tom "Porwania w Tiutiurlistanie", zatytułowany zgodnie z zapowiedzią "Na tronie w Blabonie". Pierwsza książka mówi o przyjaźni, oddaniu, pomocy. Jest książką antywojenną. Wojna pokazana jest w niej w krzywym zwierciadle, w karykaturze. Zwycięża nie siła, ale rozum. Rozum pokonuje głupotę. Blablacja zawiera pokój z Tiutiurlistanem.
- Tak pisze o Porwaniu w Tiutiurlistanie L. Bartelski: "Mimo pogodnej i dowcipnej opowieści, noszącej rzeczywiście wszelkie cechy baśni, ale dziejącej się przecież na ziemi, wojna położyła się cieniem na przeżyciach bohaterów "Porwania w Tiutiurlistanie". Kraina to bowiem fantastyczna, ale jakże bliska naszym doznaniom okupacyjnym.... podjął Żukrowski równie istotne problemy solidarności, przyjaźni i wierności, a także gotowości do ponoszenia trudu i poświęcenia... Nie ma jednak w tej postawie autora "Porwania w Tiutiurlistanie" natrętnego moralizatorstwa czy dydaktyzmu. Żukrowski nie pragnie nikogo pouczać, on snuje opowieść o dziejach przyjaźni, wzruszającej i chwytającej nas za serca. Sylwetki głównych bohaterów, nakreślone, jak zwykle u tego pisarza, wielowymiarowo, pełne charakterystycznych zalet, ale i wad, wbijają się w pamięć czytelnika i zyskują nasze uznanie."
- S. Melkowski ocenia tę prozę dla dzieci następująco: "W tej prozie obowiązuje także beztroska wesołość, na przekór okropnościom wojny. Jedynie życie publiczne - polityka, histroria - jest przerażające i absurdalne równocześnie. Tylko homo politicus nie dostąpi tu oczyszczenia przez śmiech. Szczęście istnieje - zdaje się mówić pisarz - w codzienności człowieczej. I w fantazji. I w przyrodzie. I w baśni. I to już wszystko bowiem człowiek społeczny jest absurdem, natomiast na całym obszarze ludzkiej prywatności oraz natury baśni panuje wolność i szczęście. Tak to wyrażał się i odciskał w baśniowym świecie przerażający czas wojny! Oczywista, że w baśni, którą jest przeczież "Porwanie w Tiutiurlistanie", czarna magia okrutnej historii i złej natury człowieczej została zrównoważona dobrą biała magią Białoksiężnika czy dziecinną magią na wesoło, ale groźne moce pozostają grożnymi mocami... Baśń o Tiutiurlistanie była więc w znacznym stopniu próbą ocalenia ufności dziecka, świata, w którym układ wartości jest prosty i przejrzysty. Tu i w następnych książkach dla dzieci realizuje się wprost i dosłownie jego (W. Żukrowskiego przyp. autora) utopia humanistyczna."
Natomiast drugi tom przygód "Na tronie w Blabonie" to już historia dziejąca się w czasach pokoju, czasach tworzenia na nowo stosunków między dwoma graniczącymi ze sobą państwami Blaboną i Tiutiurlistanem, dowodzonymi przez swoich władców. Każdy z nich chce robić to co lubi, do czego nie koniecznie potrzebna jest korona na głowie. Drugi tom to nie tylko nowe czasy w stosunkach między dwoma państwami, ale to nowe czasy w każdym z dwóch królestw. Tworzą się w nich nowe układy, nowa władza, nowy system. Czy "Ludzie Czystych Rąk" czyli łaziebni przejmą kontrolę nad państwem, tego można dowiedzieć się ze stron książki. Napisana jest świetnym językiem, jak zwykle u Wojciecha Żukrowskiego. Trzyma w napięciu i małego i dorosłego czytelnika. Jest pełna ciepła i humoru, tak, jak i on, jak pisał tę książkę i się nią bawił. Obok bajkowych bohaterów z "porwania w Tiutiurlistanie" wprowadza na karty książki swoją rodzinę: żonę Marię mieszającą na mosiężnej patelni rzymską konfiturę (bo rzecz dzieje się na jesieni, kiedy dojrzewają wszystkie owoce), córkę Kaśkę i psa Mumika - dzielnego Keraka. Obok rodziny Autora w powieści przewijają się dawni i niezapomnieni przyjaciele Czytelników "Tiutiurlistanu". Czy spełnią się ich życzenia, czy nadal będą tylko mogli wieczorem pomarzyć przy ognisku? Sprawdźcie sami. Przygody przyjaciół z Porwania wielokrotnie przedstawiane były na deskach teatrów dla młodych widzów. Były to przedstawienia lalkowe lub grali w nich aktorzy. "Porwanie w Tiutiurlistanie" wystawiał Teatr na Woli, teatr w Kielcach, w Radomiu i Białymstoku. Zawsze przedstawienia cieszyły się dużą popularnością, a dzieci przeżywały porwanie królewny Wiolinki i czary, jakie na nią rzuciły Cygan Nagniotek. Można przypomnieć sobie przygody bohaterów "Porwania z Tiutiurlistanu" i odnowić wspomnienia związane z tą książką, na Boże Narodzenie 2007 książka wyszła po raz pierwszy w wersji MP3 w wydawnictwie Ezbook. Okładki kolejnych wydań książki można znaleźć na stronie autora: http://www.zukrowski.inf.pl
Szablon:Przypis
- W. Żukrowski, Porwanie w Tiutiurlistanie, Nasza Księgarnia 1977;
- W. Żukrowski, Na tronie w Blabonie, MAW 1985;
- L. Bartelski, Żukrowski, Agencja Autorska-Dom Książki 1970, s. 20;
- S. Melkowski, Wojciech Żukrowski, seria Portrety współczesnych pisarzy polskich, PIW 1985, s. 37 i 39;