1 Moj??eszowa - Rodzaju

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50

rozdzia?? 32

1 A Jak??b te?? poszed?? w drog?? swoj?? i potkali si?? z nim Anio??owie Bo??y.
2 I rzek?? Jak??b ujrzawszy je: Ob??z to Bo??y; i nazwa?? imi?? miejsca onego Mahanaim.
3 Potem pos??a?? Jak??b pos??y przed sob?? do Ezawa, brata swego, do ziemi Seir, do krainy Edomskiej.
4 I rozkaza?? im m??wi??c: Tak rzeczecie do pana mego Ezawa: To m??wi s??uga tw??j Jak??b: U Labana by??em go??ciem, i mieszka??em z nim a?? do tego czasu.
5 A mam wo??y i os??y, owce, i s??ugi, i s??u??ebnice, a posy??am odpowiedzie?? panu memu, ??ebym znalaz?? ??ask?? w oczach twoich.
6 I wr??cili si?? pos??owie do Jak??ba, m??wi??c: Przyszli??my do brata twego Ezawa, kt??ry te?? idzie przeciwko tobie, a cztery sta m??????w z nim.
7 I zl??k?? si?? Jak??b bardzo a strwo??y?? si??; i rozdzieli?? lud, kt??ry z nim by??, i owce, i wo??y, i wielb????dy, na dwa hufce;
8 I rzek??: Je??liby przyszed?? Ezaw do jednego hufca, a porazi??by go, tedy hufiec, kt??ry pozostanie, b??dzie zachowany.
9 I rzek?? Jak??b: Bo??e ojca mego Abrahama, i Bo??e ojca mego Izaaka, Panie, kt??ry?? do mnie rzek??: Wr???? si?? do ziemi twojej, i do rodziny twojej, a uczyni???? dobrze.
10 Mniejszym jest ni?? wszystkie zmi??owania, i ni?? wszystka prawda, kt??r???? uczyni?? z s??ug?? swym. Albowiem tylko o lasce mojej przeszed??em ten Jordan, a teraz mam dwa hufce.
11 Wyrwij mi?? prosz?? z r??ki brata mego, z r??ki Ezawa; bo?? si?? go boj??, by sna?? przyszed??szy nie zabi?? mi??, i matki z synami.
12 Wszake?? rzek??: Dobrze czyni??c b??d???? dobrze czyni??, a rozmno???? nasienie twoje jako piasek morski, kt??ry zliczon by?? nie mo??e, dla mn??stwa.
13 I przenocowa?? tam onej nocy, i wzi???? z tego, co mia?? przy r??ku, upominek dla Ezawa, brata swego.
14 To jest k??z dwie??cie, i koz????w dwadzie??cia, owiec dwie??cie, i baran??w dwadzie??cia.
15 Wielb????dzic odchowuj??cych m??ode, ze ??rebi??ty ich, trzydzie??ci, kr??w czterdzie??ci, i wo????w dziesi????, dwadzie??cia o??lic, i dziesi???? o??l??t.
16 I odda?? je w r??ce s??ug swoich, ka??de stado z osobna, i rzek?? do s??ug swoich: Id??cie przede mn??, a plac uczy??cie mi??dzy stadem a mi??dzy stadem.
17 I rozkaza?? pierwszemu, m??wi??c: Gdy si?? spotka z tob?? Ezaw, brat m??j, a spyta ci??, m??wi??c: Czyje?? ty? i dok??d idziesz? a czyje to stado przed tob???
18 Tedy powiesz: S??ugi twego Jak??ba jest to upominek, pos??any panu memu Ezawowi, a oto, i sam idzie za nami.
19 Tak??e te?? rozkaza?? drugiemu, i trzeciemu, i wszystkim id??cym za temi stady, m??wi??c: Temi?? s??owy m??wcie do Ezawa, gdy go potkacie.
20 Powiecie mu te??: Oto, s??uga tw??j Jak??b idzie za nami, m??wi?? bowiem: Ub??agam oblicze jego upominkiem, kt??ry idzie przede mn??, a potem ujrz?? oblicze jego; owa mi?? sna?? w ??ask?? przyjmie.
21 I poszed?? w prz??d on upominek przed obliczem jego, a sam przenocowa?? onej nocy z hufcem swoim.
22 Wstawszy tedy onej nocy, wzi???? obie ??ony swe, i dwie s??u??ebnice swoje, i jedena??cie syn??w swoich, i przeszed?? przez br??d Jabok,
23 A wzi??wszy je, przeprawi?? je przez t???? rzek??, i przeprowadzi?? wszystko, co mia??.
24 A tylko sam Jak??b zosta??.
25 A oto, biedzi?? si?? z nim m???? a?? do wej??cia zorzy; kt??ry widz??c, ??e go nie m??g?? przem??c, uderzy?? Jak??ba w staw biodry jego, i wytr??ci??a si?? z stawu biodra Jak??bowa, gdy si?? z nim mocowa??.
26 I rzek??: Pu???? mi??, bo ju?? wschodzi zorza. I odpowiedzia??: Nie puszcz?? ci??, a?? mi b??dziesz b??ogos??awi??.
27 Tedy mu rzek??: Co za imi?? twoje? I odpowiedzia??: Jak??b.
28 I rzek??: Nie b??dzie nazywane wi??cej imi?? twoje Jak??b, ale Izrael; bo?? sobie m????nie poczyna?? z Bogiem, i z lud??mi, i przemog??e??.
29 I spyta?? Jak??b m??wi??c: Oznajmij mi prosz?? imi?? twoje; a on odpowiedzia??: Czemu si?? pytasz o imieniu mojem? I tam??e mu b??ogos??awi??.
30 Tedy nazwa?? Jak??b imi?? miejsca onego Fanuel, m??wi??c: I??em widzia?? Boga twarz?? w twarz, a zachowana jest dusza moja.
31 I wesz??o mu s??o??ce, kiedy min???? miejsce Fanuel, a on uchramowa?? na biodr?? swoj??.
32 Przeto?? nie jadaj?? synowie Izraelscy ??y??y skurczonej, kt??ra jest przy stawie biodry, a?? do dnia tego, i?? by?? uderzy?? w staw biodry Jak??bowej, i w ??y???? skurczon??.