Krwawa środa w Olkuszu
Z Wikipedii
Krwawa środa w Olkuszu - pacyfikacja dokonana w dniu 31 lipca 1940 przez okupanta niemieckiego, w wyniku której rozstrzelano 20 osób[1] z Olkusza w odwecie za zabicie żandarma hitlerowskiego. Zbrodni dokonano w części miasta zwanej Parcze - 15 osób przywieziono na egzekucję z pobliskich obozów, natomiast 5 ofiar stanowili mieszkańcy Olkusza. Setki innych osób, w tym Żydów, maltretowano na okolicznych placach w mieście.
W dniu 31 lipca, Niemcy wyciągnęli siłą z domów wszystkich mężczyzn, w wieku od 15-55 lat, zarówno Polaków i Żydów, po czym zgromadzili ich na kilku placach w mieście (olkuski Rynek, plac na Czarnej Górze, plac przy przedwojennej kasie chorych) i okrutnie torturowali. Na Czarnej Górze ludziom kazano czołgać się w tamtejszych bajorach oraz zmuszano do marszu z polską flagą znalezioną na strychu u jednego z zatrzymanych Polaków, Marcelego Mroczkowskiego. Według wspomnień uczestników tamtych wydarzeń, na rynku zgromadzono nawet kilka tysięcy osób. Niemcy bili maszerujących Polaków bykowcami, kolbami i kijami, urządzali dla nich także tzw. "spacery na czworakach".[2]
Pojmanych maltretowano także na placu przed ówczesną kasą chorych (dzisiaj ul. Mickiewicza w Olkuszu). Wiele osób próbowało ucieczki. Tadeusz Lupa, pracownik Olkuskiego Magistratu, został zabity podczas takiej próby a jego ciało zawieszono na płocie miejskiego ogrodu, jako ostrzeżenie dla innych. Narastająca brutalność i okrucieństwo oficerów SS i Gestapo spowodowana była niemożnością wykrycia sprawcy wydarzeń z 16 lipca i śmierci niemieckiego policjanta.
W trakcie okupacji niemieckiej, w Olkuszu znajdowało się getto (na dzisiejszych terenach części miasta Sikorki i Parcze). Stłoczono tam siłą całą ludność Żydowską (ponad 3000 osób) mieszkającą w mieście. W czerwcu i lipcu 1942 roku, w związku z Akcją Reinhard, zostali oni wywiezieni do obozów masowej zagłady w Auschwitz-Birkenau i Bełżcu i tam wymordowani. W ten sposób Niemcy zniszczyli kilkusetletnią obecność ludności żydowskiej w Olkuszu.